czwartek, 11 grudnia 2014

Jedzenie z filcu.

Chciałabym zaprezentować szyte przeze mnie ręcznie filcowe zabawki.
Obecnie szyję produkty spożywcze.
Skąd pomysł na filcowe jedzenie? 
Po raz pierwszy produkty spożywcze uszyte z tkanin zobaczyłam będąc z córką na sali zabaw. Byłam zachwycona owocami, warzywami, pieczywem, żółtym serem. Uświadomiłam sobie jak wiele różnych pomysłów na zabawę dają takie przedmioty. Po powrocie do domu przejrzałam kilka stron w internecie i odkryłam, że były to zabawki zakupione w Ikea.
Kreatywna, ambitna mama postanowiła stworzyć swoim córkom podobny zestaw samodzielnie.
Głowa aż huczy od pomysłów, ręce rwą się do pracy, ale niestety czas ogranicza. Czekam zwykle na moment jak obie córeczki zajmą się zabawą, albo do wieczora aż obie zasną. 
Na początek uszyłam kilka owoców i warzyw.
Truskawka, marchewka, kiwi, groszek, cytryna, arbuz.



Nikt nigdy nie uczył mnie szycia, więc robię wszystko raczej na wyczucie, mimo to jestem zadowolona z pierwszych efektów. Mam nadzieję, że z czasem dojdę do wprawy i będzie tylko lepiej.



3 komentarze:

  1. Piękne i pomysłowe są te zabawki z filcu. Przy tym bezpieczne i miłe, bo mięciutkie i kolorowe. Takich jeszcze nie widziałam. Pozdrawiam Cię Truskawkowa Mamo (bardzo mi się podoba Twój login:)

    OdpowiedzUsuń